wtorek, 4 grudnia 2012

Dawno nic nie pisałam. Jakoś tak się złożyło, że zabrakło mi czasu. Pochłonięta byłam moimi psiakami. Ale nie tylko. W pracy dużo się działo i przychodziłam do domu tak zmęczona, że nie miałam nawet ochoty patrzeć na komputer. A teraz mam więcej czasu ponieważ uległam małemu wypadkowi w drodze do pracy i wylądowałam z nogą w gipsie. Nie powiem żeby to było coś miłego. Poruszanie się nawet po tak małym mieszkaniu jakie posiadam jest po prostu koszmarem. No więc w związku z tym, że nie narzekam teraz na brak czasu powróciłam do robótek ręcznych, czyli na drutach. Zrobiłam już sobie fajną kamizele na grubych drutach bo wełna też była gruba. Teraz zabrałam się za następną robotę, ale tak do końca to jeszcze nie wiem co to będzie. Na razie robię :)

Ale nie myślcie, że w mojej kosmetyczce nic się nie dzieje. Niedługo pęknie w szwach :)

Ostatnio zakupiłam matujący mus do twarzy. Matuje skórę twarzy idealnie szczególnie gdy mamy problem z nadmiarem sebum.



To dla twarzy, ale mam też coś dla ciała.

Jedwabisty mus do ciałą  Masło Shea  i Trufla czekoladowa.


Zapach jest niesamowity. 
              Pachnie się czekoladą i trzeba uważać bo może ktoś będzie miał ochotę na coś słodkiego i może Cię chrupnąć :) 

Życzę miłego użytkowania takich kosmetyków. Wpływają na nas bardzo dobrze, na nasze samopoczucie. To doskonała aromaterapia.